środa, 16 października 2013
no cóż..
bardzo mi przykro za brak waszego odzewu na mój ostatni post, dlatego też informuję, że kolejnych nie będzie. nie będę pisała dla samej siebie. naprawdę strasznie mi smutno było gdy zobaczyłam, że nikt tego nie przeczytał, nie wyraził swojej oceny zwłaszcza, że tyle osób chciało bym wróciła. trudno. bardzo wam dziękuję za czytanie i odwiedzanie mojego bloga. daliście mi wiele radości. żegnajcie, Directioneki.
niedziela, 25 sierpnia 2013
UWAGA!
cześć kociaki! zgodnie z obietnicą - wracam. od dzisiaj zaczynam pisać kolejne rozdziały. wyczekujcie cierpliwie. mam nadzieje, że dopisze mi wena i pojawią się bardzo szybko. a tak na wstęp:
- To będą wspaniałe wakacje!
- mruknęła Wiki, patrząc po wszystkich a na końcu zatrzymując się na Liam'ie,
do którego się czule uśmiechnęła. Chłopak jako kierowca i to w dodatku bardzo
ostrożny był tak skupiony na drodze, że nawet tego nie zauważył. Dziewczyna wyjęła z torebki czasopismo i
zaczęła je przeglądać, od czasu do czasu spoglądając na swojego chłopaka i
zagryzając dolną wargę. Jako kierowca był jeszcze bardziej przystjony niż
normalnie, w dodatku taki spokojny i skupiony. Uwielbiała w nim jego
opanowanie, powagę a jednocześnie niezwykłe poczucie humoru. Był mężczyzną, a
zarazem chłopcem. Jeszcze raz szeroko się uśmiechnęła, widząc, że puszcza jej
oczko zachichotała bezgłośnie i wróciła do przeglądania gazety.
Tymczasem Magda i Niall
razem słuchali muzyki, a raczej tak to na początku było. Aż jedno nie zaczęło
narzekać na daną piosenkę, co było konsekwencją jej zmiany.
- Lubię to! - powiedziała Magda, słusząc w słuchawce "Only
hope" M. Moore. Przymknęła oczy i zaczęła wsłuchiwać się w głos
piosenkarki. Niall nie był w stanie zrobić jej psikusa i przełączyć dalej. Tym
bardziej widząc jak ta piosenka działała na dziewczynę. Spojrzał na nią,
trzymając w ręku telefon. Jej włosy rozwiewał delikatnie wiatr, który dostawał
się przez rozsuniętą szybę, lekko zaróżowione policzki, przymknięte powieki,
jakby błogo spała i ten delikatny lecz piękny uśmiech. Całą siłą woli starał
się nie uśmiechnąć za szeroko bądź nie palnąć tekstu w stylu "jesteś
śliczna". Kiedy piosenka się skończyła Magda otworzyła oczy, a Niall
zdając sobie sprawę, że patrzył na nią cały czas szybko odwrócił wzrok kierując
go na telefon i wyszukując kolejne utwory. Dziewczyna zaśmiała się szczerze,
uświadamiając sobie, że musiała przed chwilą wyglądać jak w jakimś transie.
- Przepraszam, ta piosenka tak na mnie działa. Totalnie mnie wyłącza -
ponownie się zaśmiała, odgarniając włosy z twarzy, które wiatr nieustannie je
na nią kierował.
- Dla odmiany coś szybkiego? - spojrzał na nią, unosząc zawadiacko
prawą brew ku górze.
- Chętnie - powiedziała, pełnym, ciepłym głosem kiwając przy tym lekko
głową.
Niall jak na komendę włączył "Jesteś szalona" Boys. Magda
roześmiała się gardłowo, na co Niall szeroko się uśmiechnął. Widok śmiejącej
się dziewczyny, nie był częsty. Wiki, która do tej pory czytała gazetę
odwróciła się do tyłu, aby spojrzeć co ją tak rozbawiło, natomiast Liam z racji
tego, że prowadził, zapytał
- Co wy tam robicie?
Nikt mu jednak nie odpowiedział, gdyż został zagłuszony przez Niall'a
śpiewającego stary hit. Długo nie było czekać aż dołączyła do niego Wiki. Magda
jedynie bujała się w takt piosenki i machała rękami jakby tańczyła. Po jakimś
czasie dołączył do nich również i Liam. Słysząc ich wszystkich Magda nie mogła
się oprzeć i sama zaczęła robić to samo. W tym samym czasie było już zamiast
telefonu słychać ich głosy, śpiewające "jesteś szalona, mówię ci" i
wariujące do melodii. Kto by się spodziewał, że Niall tak szybko przekona do
siebie zranioną Magdę?
wtorek, 13 sierpnia 2013
KOCHANI.
ostatnio tak myślałam nad tym opowiadaniem i aż mnie ścisnęło w środku, że tak je olałam. strasznie mi wstyd, bo je kochałam. cudownie mi się pisało i jeśli jest jeszcze choć jedna osoba, która będzie je czytała WRÓCĘ. dajcie znać! xx
Subskrybuj:
Posty (Atom)